szczęście to okruchy codzienności

Uważność. Równowaga. Świadome wybory. Dbałość o świat wokół nas, o ludzi, przyrodę, rzeczy.
Bycie tu i teraz. Robienie rzeczy, które się kocha.
Nuda? Dla mnie to nie są modne slogany, tylko sposób na dobre życie.
Któregoś razu mój/nasz dotychczasowy świat stanął na głowie i postawił przed wyborem drogi.
Co się wówczas wydarzyło, przeczytasz TUTAJ /gdy życie przestawia zwrotnicę/
Przestałam zamartwiać się przyszłością, gdy zrozumiałam, że boję się swoich wyobrażeń i czarnych wizji, a te nie są mi do niczego potrzebne.
A już najmniej do szczęścia.
Wtedy też zrozumiałam, że jeśli chcę zmienić świat, muszę zmienić swoje podejście do niego.
I wiesz co? To działa! Oczywiście, ze nie zawsze i nie od razu – ale działa. Warto spróbować.
Bo powiedz: co możesz stracić?

A szczęście? Tkwi w codzienności.
W zapachu kawy.
W ulubionej muzyce.
W śmiechu dziecka.
W mruczeniu kota.
W oczach psa.
W kroplach deszczu na pajęczynie.
W braku tchu po górskim marszu.
W promieniach słońca odbijających się w kałuży.
W pocałunku na dobranoc.
W nieskończonej ilości małych szczęść. 🍀

Szczęście przychodzi po cichutku, gdy zaczynasz zauważać świat wokół siebie i czerpać radość z codziennych, małych przyjemności.
Gdy z zaangażowaniem robisz to, co naprawdę lubisz i czujesz satysfakcję ze swoich działań. I gdy możesz dzielić się tym z bliskimi Ci ludźmi.
Często jest znacznie bliżej niż nam się wydaje, jednak nie potrafimy albo nie chcemy go dojrzeć, szukając i goniąc za jego wyobrażeniem, a bardziej gonisz, tym szybciej ucieka. Fiksujemy się na czymś, co magicznie ma nas uszczęśliwić, nie dostrzegając tego co mamy pod nosem.
Więc nie stawiaj szczęściu warunków. Po prostu pozwól sobie być szczęśliwym człowiekiem.

„Każdy nasz dzień jest pierwszym dniem reszty naszego życia.
Dlatego naprawdę musimy zadbać o to,
żeby wszystkie nasze dni były dobre.”
Lama Ole Nydahl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *