nie lubię gotować, czyli pochwała dań jednogarnkowych

Stwierdzenie „nie lubię gotować” nie do końca jest prawdą. Nie lubię przymusu codziennego gotowania – to jest prawda. Lubię pichcić i od czasu do czasu ugotować coś ekstra – to też jest prawda. Znajomi, z którymi rzadko się widujemy, mają mnie za przykładną panią domu, taki mam PR;) Bo raz …

„cały pic polega na tym, żeby te dziesięć lat później nadal trzymać się za ręce”

„cały pic polega na tym, żeby te dziesięć lat później nadal trzymać się za ręce” Tak przebiegle zaczęłam cytatem z samej siebie ;). To fragment posta, którego znajdziesz TUTAJDla mnie ten tytuł to kwintesencja miłości. Nie piszę prawdziwej miłości, bo nie widzę sensu dzielenia tego uczucia na prawdziwe czy też …

bal karnawałowy, czyli jak pięknie się różnimy

Synek miał dziś w szkole bal karnawałowy. Patrzyłam z uśmiechem na rozradowane dzieciaki przebierające się w szatni, a w mojej głowie myśl goniła myśl. Pierwszaki. Dziewczynki: księżniczki, wróżki. Chłopcy: bohaterowie i szturmowcy. Ktoś ich zmusił? Ktoś kazał tak im się ubrać? Przecież doskonale wiem, że nie.Wyobraźnia.Cudowna rzecz. Niektórym niestety jej …

jak obejść (bokiem) Dzień Świstaka

Siedzi sobie taki świstak w ciepłej norce, a tu drugiego lutego każą biedakowi wyłazić na świat i sprawdzać czy zobaczy swój cień. Powiedzmy, że zobaczył. Wraca do norki i dalej zawija w te sreberka. W tym roku nie zobaczył, co podobno oznacza rychłe nadejście wiosny. Przynajmniej w Stanach i Kanadzie. …